
Uwielbiam takie chwile, gdy wypuszczam się bez mapy oraz planu podróży i zaskakuje mnie taki widok jak ten w Brzeźnie. Znajdujący się tam kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny budzi zachwyt prostotą architektury i materiału, z którego został wykonany.
Kościół w Brzeźnie zbudowany w 1867 r. to zwarta bryła prostokąta z dachem dwuspadowym – wschodnia część – i wielospadowym nad przestrzenią ołtarzową w formie pięcioboku. Jak czytam na stronie Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora zabytków, wg źródła: „Kościoły zrębowe i szkieletowe województwa lubuskiego”, jednorodną elewację tworzy układ konstrukcji słupów i rygli wzbogaconych w narożnikach skrzyżowanymi mieczami. Wypełnienie wykonano z drobnej cegły ceramicznej. Wejście główne wprowadzone zostało na osi elewacji zachodniej. Otwory okienne opracowano z użyciem form neogotyckich – jako dwudzielne ostrołukowo zamknięte. W elewacjach bocznych, na osiach, wprowadzono triforyjny (potrójny) układ okien.
Jednorodny stylistycznie charakter budowli rzuca się w oczy nie tylko znawcom architektury, a faktu, że przez minione lata nikt nie zepsuł zabytku, dowodzi brak informacji o ewentualnych remontach. Być może dokonywano tam jedynie doraźnych napraw.
Niestety, kościół był zamknięty na głucho, wokół ni żywej duszy, więc musiało mi wystarczyć tylko zewnętrze. A tam, poza kościołem – również dzwonnica. Wiadomo, że zbudowana w XX w. (1967 r.), ale o dzwonach, które tam wiszą, nie ma informacji. Udało mi się jedynie odczytać, że większy z nich jest prezentem od Ernsta Wegnera. Usytuowanie ich oraz brak światła utrudnia odcyfrowanie napisów.
Przy bocznej ścianie kościoła znajduje się niewielka tablica z ogłoszeniami, ale informacji o tym, kiedy odbywają się msze, nie ma. Na stronie internetowej znajduję, że w niedziele o 10.15.
Warto więc wybrać się tam, by zobaczyć wnętrze tej świątyni, w której – jak podaje WLKS – część ołtarzową oddzielono od nawy snycersko opracowanym łukiem Tudorów - niski, szeroki rodzaj łuku z wyróżnionym punktem centralnym, znacznie szerszy niż wysokość, sprawia wrażenie, jakby był spłaszczony pod naciskiem. Zachował się pierwotny układ empor, a także ambona, wtórnie pokryta dekoracją o charakterze marmoryzacji (materiałem składającym się z gipsu lub specjalnych cementów oraz proszkiem marmurowym naśladującym marmur) oraz znacznie przekształcona mensa ołtarzowa. Nie należy się spodziewać, że tak jak w Głuchowie (czytaj tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,hanna_kaup,10809,kosciol_w_gluchowie_-_piekno_w_skromnosci, ) znajdziemy tam stare posadzki i ławki. Tu są współczesne.
Brzeźno, czyli pierwotnie Briesenhorst założono w 1751 r. Po wojnie stało się polskie, a wspomniany kościół jako katolicki poświęcono 16 września 1945 r. Obecnie przynależy do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Lubiszynie.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Milion dla filharmonii
W środę 6 grudnia 2023 r. marszałek Marcin Jabłoński spotkał się z dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Joanną Pisarewicz.
W projekt budżetu Samorządu ...
<czytaj dalej>Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować
- Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować - powiedział podczas spotkania lubuskich samorządowców w Paradyżu - Gościkowie prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
7 grudnia ...
<czytaj dalej>Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>