14XI2020.
Jest takie miejsce na naszej ziemi, z którego do nieba bliżej. To Gąsiorowa wieża w Santoku, która ściąga znajomych artysty i wszelkiej maści ciekawskich. Jedni przybywają, by spotkać się ze sztuką, którą
Jerzy Gąsiorek od lat tam gromadzi, inni, bo jest za drzwiami wieży jakaś tajemnica, którą chcieliby poznać.
Często wchodzą nieproszeni, a gospodarz przyjmuje ich cierpliwie. Każdego dnia ktoś szarpie za klamkę czy bez pytania o pozwolenie – mimo tablic informujących, że to teren prywatny – spędza czas na schodach czy ławkach, pozostawiając po sobie niejednokrotnie ślady bytności, które Jerzy po prostu cierpliwie uprząta.
Trudno dziwić się komukolwiek, że chce oglądać rozciągające się spod wieży widoki i czuć bliskość nieba. Warto jednak mieć świadomość, że wchodzi się i zakłóca czyjąś prywatność.
Zwykle o tej porze Jerzy Gąsiorek zamyka swoje santockie miejsce na ziemi, ale w tym roku jest nieco dłużej. Realizuje bowiem przedsięwzięcie wymiany okien. I choć nieco narzeka, że brak mu dawnych, tych z podziałami na małe okienka, to jednak stare były bardzo wysłużone i nie trzymały ciepła. Dzięki nowym w wieży jest jeszcze więcej nieba niż było dotąd. Niebo znalazło się też w jego kolejnym tomiku poezji.
„Chcę do nieba” – mówi w jednym z tekstów, z którego zaczerpnął tytuł do całości. Stanowi ją 80 wierszy na 80-lecie, które będzie obchodził 17 stycznia 2021 r. I choć w zamieszczonym na końcu krótkim zestawieniu podaje, że wydał dotąd 12 tomików, to jest tu jakiś błąd lub celowa nieścisłość. Ostatni ma na grzbiecie numer 12, ale naprawdę jest to 13 tom.
Nie napiszę o całości, bo chcę się krótkimi tekstami Gąsiora nasycić i będę je dłużej smakować. Uwielbiam tę prostotę myśli autora, jego miniatury, w których zawiera wszystko bez zbędnych upiększeń, jak choćby w pierwszym „Życiu”:
jak puszczona w ruch
szpula filmowa na projektorze
(dziś już takich nie ma)
na osi czasu zatacza koło
najpierw ogromne
z każdym obrotem mniejsze
a kiedy staje się już małe
zda się przyspieszać
i wreszcie koniec
film jak życie
farsa komedia wodewil
najczęściej dramat
W swoich kronikarskich notatkach poetyckich Gąsior poświęcił też kilka wersów tym, o których pisałam wyżej. W „Pod wieżą” mówi:
każdego dnia
wystawiony na cnotę cierpliwości
chciałem samotni
a tłum wokół
kołatanie do drzwi
sesje zdjęciowe par młodych
hałasy śmieci…
co im tam właściciel
co z miasta uciekł
by odnaleźć spokój
Pośród 80 refleksji znajdują się te o poezji, dobru i niesprawiedliwości urządzonego przez Boga świata, o wierze, ludzkim cierpieniu, dziękczynieniu za życie, ciszy, mieście i oczywiście sytuacji, w jakiej żyjemy od wiosny, czyli epidemii.
Jerzy Gąsiorek często spogląda w niebo i dziwi się, że wśród obłoków może bez nudy wynajdywać najróżniejsze wzory, które nigdy się nie powtórzą. Poproszony o przeczytanie mi jednego wiersza, wybrał ten ze strony 55:
***
Ten osiemdziesięcioletni mężczyzna
(dla wielu starzec)
choć kompleksów pełen
zadziwia aktywnością
jakby chciał nadrobić dni dawne minione
stracone bezpowrotnie
wieczorem kiedy Morfeusz
zwiera mu powieki
spogląda wstecz i pyta
co pożytecznego
zrobił od rana
koniecznie chce do nieba
Jest takie powiedzenie: Chcieć to móc. Jeśli twierdzisz, że nie możesz, to znaczy, że nie chcesz. I Jerzy Gąsiorek tak właśnie żyje. Chce i może, więc ma swoje niebo już tu na ziemi. Dba o nie i o to, co pod nim zgromadził. Cieszy go wymiana okien – choć to bardzo kosztowne przedsięwzięcie. Cieszy go każdy ptak na niebie i promień słońca, choć teraz bardzo krótki. Tęskni oczywiście za normalnym życiem, za spotkaniami ze znajomymi, ale sam nie poddaje się depresyjnym myślom. Ma plany – szykuje kolejną wystawę w Ostrowie Wielkopolskim - i wciąż coś nowego tworzy. Zachwycił mnie dziś pomysłem na wykorzystanie starej klatki, którą dostał od kogoś. Stworzył z niej pracę „Uwięzione anioły”.
A zapytany, co chciałby powiedzieć ludziom, radzi, by się nie poddawać, tak jak w innym wierszu „Nie ustawaj”:
Życie to ciągłe wspinanie
schody do pokonania
nie ustawaj
nawet gdy ciemno
brak oparcia
i ryzyko większe
przyj naprzód
nie zawracaj
kiedyś dojdziesz
do światła
słońce jest w górze
To był piękny dzień w Gąsiorowej wieży blisko nieba. Został mi po nim kolejny tomik z kolejnym aniołem.
Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Milion dla filharmonii
W środę 6 grudnia 2023 r. marszałek Marcin Jabłoński spotkał się z dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Joanną Pisarewicz.
W projekt budżetu Samorządu ...
<czytaj dalej>Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować
- Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować - powiedział podczas spotkania lubuskich samorządowców w Paradyżu - Gościkowie prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
7 grudnia ...
<czytaj dalej>Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>