Ależ nam się życie powywracało. Kolejny rok niepewności za nami i taki pewnie przed nami. Nauczmy się z tym żyć.

Człowiek nie lubi zmian, które ograniczają jego poczucie wolności. Ale żyje wśród ludzi i ta przynależność nakazuje mu solidarność, myślenie nie tylko o sobie i wybór postępowania, którego celem jest współodpowiedzialność. Tak przynajmniej powinno być, a że nie jest, przekonujemy się każdego dnia. Nie, nie będę pisać o sytuacji związanej z COVID19, ale wokół niej krążą nasze codzienne myśli, więc trudno się do nich nie odwołać.

Stąd też dzisiejsze życzenia, w których w sposób szczególny brzmi słowo „zdrowie”. To samo zdrowie, o którym mówimy przy okazji każdych imienin, urodzin, ślubów czy świąt, a o które musimy dbać. I to jest słowo klucz. Dbać o zdrowie. A jak z tą dbałością jest?
Ilu spośród nas karmi się śmieciowym żarciem, które tak naprawdę jest żarciem śmieRciowym, ale przecież "takim smacznym". Jak wyglądają koszyki zakupowe, nie tylko przed świętami? Dlaczego z półek znikają słodkie napoje, w których panoszy się supersmaczna chemia, a jej działanie widać na pierwszy rzut oka już na ciele młodego pokolenia? Skąd bierze się otyłość brzuszna? Skąd tyle problemów z uzależnieniami? Skąd rak płuc?

I dlaczego, w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia łykamy tony suplementów, nie mając świadomości, jakie jest ich długotrwałe działanie? Dlaczego nie słuchamy medycznych autorytetów, ale za to kiedy koleżanka podeśle jakieś "cudo" o nieznanym pochodzeniu, to jesteśmy w stanie wydać tysiące, bo wierzymy, że to nas ozdrowi?

Dlaczego łykamy zapewnienia wszelkiej maści szamanów, a wiedzę medyczną odrzucamy? Wreszcie, dlaczego nie potrafimy spojrzeć na historię ludzkości i rozwój tejże medycyny, która nie tylko uratowała, ale i przedłużyła życie milionom?

Nie będę mnożyć pytań. Proponuję Państwu świąteczną refleksję nad zdrowiem i naszą wobec niego postawą, życząc, by nigdy nas nie opuszczało. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy tym, co jemy, że nasze zdrowie zależy od nas samych i – co najważniejsze – że w medycynie wiedza powinna wyprzedzać wiarę.

Życzę spokojnych i radosnych świąt w poczuciu wewnętrznej wolności, bo ta jest najważniejsza i nikt nie może nam jej odebrać. No i nauczmy się żyć z wirusami. One były, są i będą. Czy je pokonamy? To też zależy od nas samych.

Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Milion dla filharmonii

W środę 6 grudnia 2023 r. marszałek Marcin Jabłoński spotkał się z dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Joanną Pisarewicz. W projekt budżetu Samorządu ... <czytaj dalej>

Coraz bliżej święta

Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ... <czytaj dalej>

Chcą nowego porozumienia paradyskiego

Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ... <czytaj dalej>

Nie zawłaszczać mitu założycielskiego Lubuskiego

- Nie wierzę w tę inicjatywę – mówi o spotkaniu dotyczącym Nowej Umowy Paradyskiej marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński. W poniedziałek, ... <czytaj dalej>

«	grudzień 2023					»
P	W	Ś	C	P	S	N
				1	2	3
4	5	6	7	8	9	10
11	12	13	14	15	16	17
18	19	20	21	22	23	24
25	26	27	28	29	30	31

Wierzą, że tym razem się uda

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Niekoniecznie. Teraz jest jednak miastem wojewódzkim. Jeżeli Zielona Góra chce dalej czerpać profity z urzędu marszałkowskiego, musi się jakoś <czytaj dalej>

Nie mam nic przeciwko likwidacji sztucznego woj.lubuskiego - Gorzów lepiej będzie się miał we współpracy ze Szczecinem. <czytaj dalej>

Może warto postraszyć rozpadem województwa. To od razu postawiłoby do pionu przyjaciół z południa. <czytaj dalej>

Dziękuję za recenzję.Trzeba to obejrzeć. <czytaj dalej>

Nazwa jest wtórna. Najpierw co z upadkiem tego miasta, nawet jak zmienimy nazwę na Nowy Jork to gadaniem niczego dalej nic się nie poprawi. Ślep <czytaj dalej>