
4 czerwca zapraszam na kolejny skok w bok z trasy pomiędzy Poznaniem a Gorzowem. Tym razem o wiele krótszy, bowiem jadąc z włączoną opcją „omijaj drogi płatne” (czyli ignorując autostradę), przejeżdża się przez Kamionnę. Nieco z boku trasy stoi tam kościół z pięknym szczytem. Nie sposób go nie zauważyć, szczególnie poruszając się ku zachodniej granicy państwa. Naprawdę warto skręcić w lewo (w ulicę Kościelną) i zrobić sobie krótki postój.
Chociaż gotyckich kościołów w Wielkopolsce jest całkiem sporo, ten posiada naprawdę wyjątkowe rozwiązania architektoniczne: ozdobny fryz na wspomnianym szczycie i ceglany ostrosłupowy hełm na niewysokiej wieży. Z drogi nie widać, że zbudowano go na krawędzi głębokiej w tym miejscu Doliny Kamionki, dla bezpieczeństwa odgradzając od niej ceglanym murem. Nad wijącą się dołem rzeczką urządzono plac rekreacyjny. To świetne miejsce na odpoczynek i przy okazji wspaniały punkt obserwacyjny na świątynię, która oglądana z tej perspektywy przypomina warowne zamczysko. W Dolinie Kamionki utworzono park krajobrazowy z kilkoma niedługimi szlakami turystycznymi.
Warto zajrzeć też do wnętrza kościoła, gdzie znajdziecie gwiaździste sklepienie, bogato zdobione ołtarze, antependium z kurdybanu, rokokową ambonę i późnogotyckie stalle, będące najstarszymi elementami jego wyposażenia. Antependium to ozdobna zasłona podstawy głównego ołtarza, kurdybanem natomiast nazywano roślinnie garbowaną skórę koźlą lub cielęcą, wykorzystywaną do upiększania mebli i ścian. Była wytłaczana we wzory, misternie zdobiona srebrem (wcześniej złotem) i malowana. Przypuszcza się, że ta technika zdobnicza pochodzi z Afryki, znali ją nawet starożytni Egipcjanie, ale nazwę kurdyban prawdopodobnie wywiedziono od hiszpańskiej Kordoby, gdzie na przełomie XIV i XV w. znajdował się duży ośrodek produkcji takich ozdób.
Pierwsze pisemne wzmianki o Kamionnie pochodzą z 1261 r. Dzisiejsza wieś sołecka ma za sobą miejską przeszłość (od XIV w. do 1874 r.). W średniowieczu, kiedy miarą wielkości ośrodków miejskich była liczba wystawianych przez nie rycerzy, w wyprawie malborskiej (1458 r.) brało udział 3 pieszych wojowników z Kamionny. Dla porównania Poznań wystawił 60, a Pniewy 2. Z kolei w styczniu 1919 r. rozegrała się tu jedna z ważniejszych bitew na tzw. froncie zachodnim Powstania Wielkopolskiego, a jednemu z powstańczych posterunków udało się nawet zestrzelić niemiecki samolot obserwacyjny.
Chociaż niełatwo go zauważyć, rzucił nam się kiedyś w oczy stylizowany słup graniczny, stojący na poboczu drogi. Przymocowana do niego tabliczka głosi: „Jest czas, który niszczy i pamięć, która ocala. W tym miejscu stał pomnik poświęcony Powstańcom Wielkopolskim i wojakom, zniszczony pod koniec grudnia 1939 r. przez Niemców.” Nie mam pojęcia, czy dalej odbywają się we wsi inscenizacje batalistyczne. Były organizowane w rocznicę bitwy o Kamionnę (19 stycznia) i jedną z nich udało nam się kilka ładnych lat temu obejrzeć.
Tekst i foto Maria Gonta
Milion dla filharmonii
W środę 6 grudnia 2023 r. marszałek Marcin Jabłoński spotkał się z dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Joanną Pisarewicz.
W projekt budżetu Samorządu ...
<czytaj dalej>Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować
- Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować - powiedział podczas spotkania lubuskich samorządowców w Paradyżu - Gościkowie prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
7 grudnia ...
<czytaj dalej>Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>